-Faith! Gdzie ty byłaś?-zapytał zmartwiony pan Williams.-Coś się stało?-właśnie tego pytania się obawiałam.
-Ale, że mi? Nie.- szybko zaprzeczyłam.
-Ymm... A co z tą kredą?-rozejrzał się na wszystkie strony w poszukiwaniu wspomnianego obiektu. Wszystkie pary oczu skupione były na mnie. Spojrzałam się na Erin i Alex, one również żądały wyjaśnień. Cholera~zaklęłam w myślach.
-Bo ja...-właśnie w tej chwili zadzwonił dzwonek, oznaczający rozpoczęcie apelu. Wszystkie sale zostały otwarte przez tłumy uczniów. Dziękowałam Bogu za to. Dosyć widocznie uśmiechnęłam się, na co mój wychowawca ukarał mnie przenikliwym spojrzeniem.
-Masz szczęście.-rzucił i ruszył po schodach. Cała klasa niezgrabnie szła za nim, wyprzedzając się, kopiąc i przepychając nawzajem.
-O co tu chodzi?-spytała nagle Erin, na co Alex wyraźnie jej przytaknęła, dając tym samym do zrozumienia, że też chce widzieć. Były ciekawe, z resztą nie tylko one... Ja też pragnęłam wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Wiedziałam tylko, że to 'dręczenie' mnie sprawia mu wyraźną radość, satysfakcję. To była, w jakimś stopniu, jego zabawa, gierka, której ja byłam ofiarą, niestety.
-A o co ma chodzić?-spytałam obojętnie. Nie było potrzeby mówienia im o Niall'u. Nie wtedy.
-Faith, nie udawaj.-wtrąciła Alex. Zignorowałam je i po prostu zmieniłam temat, co o dziwo, nie okazało się aż takie trudne. Nie miałam ochoty myśleć o niebieskookim nieznajomym, chociaż cały czas w głowie odtwarzałam słowa, którymi raczył mnie dzisiaj obdarzyć. "Cześć, śliczna. Gdzie się tak spieszysz?" słowa, które wypowiedział jako pierwsze obijały się echem po mojej głowie. Na samo wspomnienie jego, dość intymnego dotyku jak na pierwsze spotkanie, nieprzyjemnie się wzdrygnęłam. Kilka minut później staliśmy już w zgranym szeregu na sali gimnastycznej. Dyrektorka wyczytywała nazwiska wszystkich, tegorocznych maturzystów poczynając od klasy 3a aż do klasy 3g, w której się znajdowałam. Jedno nazwisko szczególnie przykuło moją uwagę.
-Niall Horan z klasy 3b, witamy ponownie w trzeciej klasie.-powiedziała z ironią w głosie. Moje oczy otworzyły się szerzej, a szczęka bezwiednie opadła. Nie, nie, nie!~pomyślałam ze złością.
-Mi też miło panią widzieć.-taka była odpowiedź blondyna, który niespełna 20 minut temu torturował mnie na korytarzu. Wszyscy wybuchnęli śmiechem na 'sympatyczną' odpowiedź starszego ucznia, który zmuszony był powtarzać klasę.
-Horan, lepiej będzie, jak nie będziemy wchodzili sobie w drogę.-zasugerowała nauczycielka, na co blondyn przytaknął z uśmiechem. Jego wzrok wędrował po sali pełnej młodzieży i nauczycieli, aż w końcu zatrzymał się... na mnie. Uśmiechnął się do mnie w ten, charakterystyczny dla niego, sposób oraz puścił mi oczko. Zaraz po tym spuściłam wzrok w nadziei, że przestanie się na mnie gapić. Stałam w pierwszym rzędzie, więc schowanie się za kimś nie wchodziło w grę. Po raz kolejny dzisiaj pożałowałam, że nie jestem wyższa. Przez cały apel czułam na sobie wzrok Niall'a. Po oficjalnym zakończeniu apelu jako pierwsza wybiegłam z olbrzymiej sali, w celu uniknięcia spotkania z nim. Kiedy uznałam, że jestem bezpieczna usiadłam na ławce przed moją salą. Niedługo potem zjawiła się cała reszta mojej klasy, w tym Erin i Alex.
-Szczęściara.-rzuciła Alex dając mi kuksańca w ramię. Nie miałam pojęcia, o co jej chodzi. Spojrzałam na nią pytająco.-Nie gadaj, że nie wiesz, o czym mówię.-oburzyła się Alex.
-Nie mam pojęcia.-przyznałam.
-No chodzi mi o tego całego Niall'a. Jest mega przystojny, do tego szarmancki.-gdybym coś piła z całą pewnością bym się tym udławiła, lub wypluła całą zawartość na galowe ubranie Alex.
-Co?-moje oczy z każdą sekundą otwierały się szerzej i szerzej. My chyba mówiłyśmy o dwóch, różnych Niall'ach.
-No Niall. Ten co cie, niemal pożerał wzrokiem na apelu.-poczułam nagły przypływ gorąca na moich policzkach. Momentalnie spuściłam wzrok i przygryzłam dolną wargę. Powodem było oczywiście zakłopotanie. Nie chciałam, żeby Erin i Alex myślały, że ja i Niall... Nie. Nie było takiej opcji.
-To nie tak...-zaczęłam, ale momentalnie przestałam, gdy tylko uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nie mam żadnego sensownego wytłumaczenia.
-A jak?-zapytała podekscytowana Alex.
-Na pewno nie tak, jak to sobie wyobrażacie. On mi się wcale nie podoba, ja...
-Oj już cicho. Nie musisz nam wszystkiego na razie mówić.-zachichotała Erin.-A i też nie musisz nam dziękować.
-Ja, Wam? Za co?-modliłam się, aby to 'coś' nie było związane z blondynem, którego i tak już miałam dosyć.
-Dałyśmy mu twój numer.-rzuciła dumna Erin.
-Że co?-moje oczy, po raz kolejny dzisiaj, rozszerzyły się do nienaturalnych rozmiarów.-Chyba żartujecie.-spojrzałam na Alex, prosząc Boga o to, aby to co mówiły okazało się jakimś marnym żartem.
-Nie.-bąknęła krótko Alex.
-Prosił, to mu dałyśmy. Był taki miły.-kontynuowała Erin. Pokręciłam głową z niedowierzaniem. "Był miły." Niemożliwe. Erin chyba nie wiedziała, co mówi. Dziewczyny dały mu mój numer telefonu. Świetnie, po prostu fantastycznie. Co jeszcze mnie dzisiaj spotka?~pomyślałam.
______________________________________________________
Ten rozdział jest dość krótki, podobnie do trzeciego, za to następne będą już coraz dłuższe :) Mam nadzieję, że Was nie zawiodę i choć w połowie spełnię wasze oczekiwania względem tego opowiadania. Wydaję mi się, że praktycznie w każdym rozdziale coś się dzieję, więc myślę, że Wam się spodoba.
Chciałabym też bardzo podziękować osobom, które poświęciły minutę lub dwie ze swojego życia oraz skomentowały poprzedni rozdział, na prawdę wiele to dla mnie znaczy. Nie będę pisać czegoś w stylu 15 komentarzy=3 rozdział, bo uważam, że to nie jest za fajne. Jestem wdzięczna tym, którzy sami z siebie komentują lub będą komentować rozdziały, bo czytając wasze komentarze szczerze się do monitora. Cały czas więc, zachęcam do wyrażania opinii w postaci komentowania, kolejno dodawanych, postów.
Wasza Faith.
Jest drugi!!!!! *x* kocham to opowiadanie! :* :3
OdpowiedzUsuńHaha, bardzo mi miło. Dziękuję!
UsuńCudowny ten rozdział *,*
OdpowiedzUsuńJeeeeeeeeeeej *.* Druugi ♥ Kocham Cie ♥♥♥
OdpowiedzUsuńKocham to ♥ Szkoda, że krótki.. :c Czekam na next'a !! *~*
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mi sie podoba !!! mam ciarki jak czytam *.*
OdpowiedzUsuńgenialne!!!!!! kochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńNastepny zajebisty rozdzial .. Chociaż nie ten nie jest zajebisty ... Tego nie da się opisać w słowach !
OdpowiedzUsuńDziewczyno naprawdę masz talent do pisania ;33 Czekam na następny ! :)))
Weeeee ! Następny ! Yeah ! Już się wystraszyłam że przestaniesz pisać :c Ale nigdy nie przestawaj pisać ! Masz dla kogo <33 Kochamy Cię i jesteśmy z tobą <33333333
OdpowiedzUsuńJejku Kocham Cie !!!!!!!!!!!!! <33333333
OdpowiedzUsuń