środa, 19 marca 2014

Rozdział 9

Część 1
Niall odwiózł mnie pod sam dom, upewniając się, że cała i zdrowa przekroczyłam próg domu. Było kilka minut po ósmej, więc moja mama jeszcze nie spała.
-Hej.-przywitałam się z mamą, zrzucając plecak z ramion.
-Cześć.-uśmiechnęła się szeroko na mój widok.-Gdzie byłaś?-zapytała, na co głośno przełknęłam ślinę. Kompletnie zapomniałam o poinformowaniu jej, iż będę dopiero wieczorem.
-O Jezu, strasznie cię przepraszam. Na śmierć zapomniałam. Byłam z Niall'em.-wypaliłam bez zastanowienia. Moja mama szeroko się uśmiechnęła, słysząc ostatnie zdanie.
-Lubisz go, prawda?-czułam, jak moje policzki nabierały rumianej barwy po to, by za chwilę przybrały znacznie bardziej intensywnych kolorów. Nie miałam żadnego pomysłu, jak wybrnąć z tej jakże denerwującej rozmowy. To nie było takie łatwe. Miałam mieszane uczucia, co do blondyna.
-Sama nie wiem.-rzuciłam spuszczając wzrok. Moja mama uważnie mi się przyglądała oczekując dalszej wypowiedzi, której nie uzyskała.
-Jak to?-zapytała delikatnie, tym samym przerywając dość krępującą ciszę. Wzdrygnęłam ramionami.
-Po prostu. Niall...-zaczęłam, zastanawiając się nad tym, co miałam zamiar powiedzieć, upewniając się czy mogę to zdradzić mojej rodzicielce.-Niall miał sporo dziewczyn.-kontynuowałam.
-Ale to przeszłość, kochanie.
-Niby tak, ale jaką mam pewność, że traktuje mnie poważnie?-spytałam. Moja mama lekko zmieszała się słysząc to pytanie. Wiedziałam, że nie zna odpowiedzi.-No właśnie.-podsumowałam, sądząc po jej minie.
-Stara się...-wyszeptała kładąc dłoń na moim ramieniu. Lekko się uśmiechnęłam, wspominając chwilę z nim spędzone. Może coś w tym jest.~pomyślałam.
-Pójdę wziąć prysznic.-posłałam jej przyjazny uśmiech. Chwytając po drodze plecak, ruszyłam na górę.
Ciepła woda przyjemnie spływała po moim nagim ciele, zostawiając po sobie nieduże krople. Gdy tylko zamknęłam oczy pojawił mi przed nimi się obraz blondyna. Bezwiednie uśmiechnęłam się, przypominając sobie zdarzenia, które miały miejsce u niego w mieszkaniu. Delikatnie przygryzłam dolną wargę. Jego oczy, jego uśmiech, jego włosy, zniewalający zapach, sposób w jaki się poruszał, odzywał... Sposób w jaki mnie dotykał. Przez moje ciało przeszedł dreszcz, gdy przypomniałam sobie jak delikatny i namiętny potrafi być Niall dotykając mnie. Chwyciłam ręcznik, zawijając go sobie wokół ciała. Po dokładnym wysuszeniu się, założyłam moją piżamę.
* * *
-Faith!-krzyknęła Erin, na co ja momentalnie spojrzałam w jej stronę. Obok mnie stał Niall.
-O nie.-wyszeptałam widząc zbliżającą się do nas Erin.
-Cześć.-przywitała się z blondynem, szeroko się przy tym uśmiechając.
-Cześć.-odparł również w uśmiechem. Poczułam nieprzyjemne ukucie w brzuchu, co zignorowałam, dalej uważnie przyglądając się tej dwójce. Wzrok Niall'a powędrował na moją twarz, kiedy zorientował się, że na niego patrzę. Erin nie robiła sobie problemu, dalej uważnie obserwując Niall'a. Przypomniało mi się to, jak na mnie wtedy naskoczyła. Chodziło o Niall'a. O niego była ta cała sprzeczka. W każdym razie nie podobało mi się zainteresowanie Erin osobą Niall'a. Znacząco odchrząknęłam, sprawiając, że jej wzrok skupił się na mnie. Niall uśmiechnął się tajemniczo. Najwyraźniej wiedział, że nie miałam najmniejszej ochoty przyglądać się ich, Bogu dzięki, niezbyt długiemu kontaktowi.
-Co dokładnie chciałaś?-spytałam przyglądając się jej.
-Chciałam cię przeprosić za wtedy. Wiesz za co...-pokiwałam głową, dając jej znać, że zrozumiałam.
-Okey.-odparłam, delikatnie się uśmiechając. Może to nie było w porządku z mojej strony, ale chciałam, żeby Erin wreszcie sobie poszła. Nie chodziło o to całe zdarzenie na stołówce, lecz o to, co miało miejsce teraz. Wzrok Erin ponownie utkwił na twarzy Niall'a. Moje pięści bezwiednie zacisnęły się widząc jej filuterny uśmiech, który naturalnie skierowany był do chłopaka.-Tylko tyle chciałaś?-zapytałam niezbyt przyjemnie. Niall z trudem hamował śmiech. Jego wzrok wędrował po pomieszczeniu, starając sobie znaleźć jakiś obiekt, któremu mógłby poświęcić uwagę na czas mojej, niekoniecznie miłej rozmowy z Erin.
-Och, jeszcze jedno.-rzuciła niewinnie Erin.-Niall, może dołączysz się do nas na obiedzie? Jedno krzesło i tak zawsze stoi wolne...-zasugerowała.
-Z chęcią, ale może kiedy indziej.-kamień spadł mi z serca. Dobrze wiedział, że nie chciałam tego, więc odmówił. Uśmiechnęłam się pod nosem.-Dzisiaj, na długiej przerwie, zabieram gdzieś Faith.-powiedział triumfująco. Dobrze wiedziałam, o co mu chodziło. Metoda 'coś za coś'.-Prawda?-zwrócił się do mnie, z tym swoim cwaniackim uśmieszkiem.
-Tak.-niechętnie przyznałam. Dość sprytnie to zaplanował.
-To może następnym razem.-rzuciła zrezygnowana Erin. Dlaczego tak jej zależało? W tamtej chwili tylko jedna odpowiedź przychodziła mi do głowy, a mianowicie lubiła Niall'a. Nie mogłam uwierzyć w to, że jedynym uczuciem, jakie wtedy odczuwałam, była złość... w dodatku nie miałam pojęcia o co. Chwilę później Erin odeszła, zostawiając nas samych. Blondyn uśmiechnął się tajemniczo, ukazując szereg śnieżnobiałych zębów. Pokręciłam głową, ruszając w stronę szatni, gdy nagle ten złapał mnie w talii i przyciągnął mnie do swojego ciała.
-Moja mała zazdrośnica.-odparł z trudem powstrzymując się od śmiechu. Zdałam sobie sprawę, że Niall ma rację. Uczucie, które owładnęło moje ciało, w chwili spotkania Erin z Niall'em, było zazdrością. Czy to możliwe?~pomyślałam, czerwieniąc się. Jeszcze wczoraj byłam wściekła na chłopaka za to, że nie umie nad sobą panować, a dzisiaj sama, o mały włos, nie rzuciłam się na Erin, z tego samego powodu. Zazdrość. To dziwne. Zawsze myślałam, że 'zazdrość' to uczucie, które powstaje tylko i wyłącznie przy miłości. Myliłam się. Mi wystarczyła tylko znajomość, jemu z resztą też.
-Nie jestem zazdrosna.-odparłam, nie patrząc na niego. Ten przyciągnął mnie do swojego ciała, następnie zbliżył swoje usta do mojego ucha.
-Czyli nic by się nie stało, gdybym zrobił jej tak.-blondyn zaczął namiętnie całować mnie po szyi, uważnie obserwując moją reakcję. Byłam nieugięta.-I tak.-dodał, zasysając kawałek skóry mojej szyi. Wzdrygnęłam się, kiedy chłopak przejechał językiem po zaczerwienieniu, które właśnie zdążył ukończyć.-Nie byłabyś zazdrosna?-wyszeptał namiętnie, sprawiając, że w moim brzuchu pojawiło się stado motyli. Moje dłonie bezwiednie zacisnęły się na jego bluzce, tym samym dając mu do zrozumienia, że mam dosyć. To była jedna z jego, jak mniemam, wielu tortur, których pewnie jeszcze nie raz doświadczę. Najgorsze było to, że miał rację. Gdy tylko wyobraziłam sobie, że na moim miejscu mogłaby stać jakaś inna dziewczyna, klejąca się do Niall'a, dostawałam białej gorączki. Niall widząc moją reakcję, po prostu mnie przytulił.-Cii, już dobrze.-uspokoił mnie, gładząc moje włosy. Niall, najzwyczajniej w świecie, chciał się ze mną podrażnić, jednak nie oczekiwał ode mnie aż takiej reakcji-Jesteś jedyna... jesteś moja.-wyszeptał.-Jeśli chcesz...-zawahał się, ale po chwili kontynuował.-Ja także mogę być twój.-na te słowa moje oczy otworzyły się szerzej. Powoli przyzwyczajałam się do tego, że 'byłam Niall'a', tak przynajmniej on twierdził, ale takiej propozycji, jaką od niego otrzymałam, nie spodziewałam się.
_______________________________________________
Mam szczerą nadzieję, że podoba Wam się rozdział i chcę od razu zaznaczyć, że kolejnego możecie spodziewać się w weekend lub na początku tygodnia.
Jest on nieco krótki, ale jest to pierwsza część 9 rozdziału, z kolei druga część wydaję się być pokaźnej długości.
Pragnę również podziękować wszystkim, którzy skomentowali ostatni rozdział, bo wiedzieli, że to dla mnie strasznie ważne.
I mamy 20 komentarzy! Jeeej :D
Myślę, że będzie ich teraz już tylko więcej! Oby, hahah.
Całusy,
Wasza Faith.

12 komentarzy:

  1. czemu tak rzadko dodajesz ? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo mysle, ze wtedy kazdy zainteresowany zdąży przeczytac rozdział i dodatkowo go skomentować, ale powoli tracę nadzieję na dużą ilość komentarzy. Nie będę zmuszać nikogo do komentowania tego. Rozdział pojawi się jutro lub być moze jeszcze dzisiaj :)

      Usuń
  2. <3 cudo,cudo,cudo,cudo,cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak zgódź się! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebistości mi tu piszesz! Jedno wielkie OMG!! Nie wytrzymam tego napięcia xxd plossse pisz nexciora! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakończenie i cały rozdział O.o jedno wielkie WOW !! ;* Wielbie!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aasdkjdskajndmnkuweh *O* Nie mogę się doczekać co będzie w II części. Fajnie się zapowiada x
    Czekam, czekam, czekam,
    Pozdrawiam, życzę dużo, dużo weny i chęci do pisania takich świetnych rozdziałów.
    Ściskam x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę miło czytać tak motywujące komentarze! Dziękuję Wszystkim, którzy komentują każdy kolejny rozdział, licząc się z tym ile radości przychodzi mi z czytania ich :)

      Usuń
  7. ŁOŁOOOO CUDNIEE

    OdpowiedzUsuń
  8. 23 yr old Account Coordinator Ambur Ashburne, hailing from Cold Lake enjoys watching movies like Planet Terror and Stand-up comedy. Took a trip to Medina of Fez and drives a A3. oryginalne zrodlo

    OdpowiedzUsuń
  9. 25 year old Sales Associate Xerxes Matessian, hailing from Swift Current enjoys watching movies like Colossal Youth (Juventude Em Marcha) and Community. Took a trip to Monastery and Site of the Escurial and drives a Eldorado. mozesz sprobowac tutaj

    OdpowiedzUsuń